że mam ochotę zapomnieć i zakopać ją szpadlem.
Gdzieś dwa metry pod ziemią
by nie zarażała swą chemią
Bo jest piękna i niestała
oraz płynna i ulotna
Bardzo niestabilna i rozkoszna.
Łatwo zapaść w jej stan,
lecz trudno leczyć się z ran
jakie po sobie pozostawia
Wiele o niej myśle i mówię.
Tyle przez nią przecierpiałem,
lecz bez niej żyć nie umiem.
Chciałbym być jej nosicielem dalej,
i dawcą jej pieknych uczyć
bo ona pozwala szczęście poczuć
Jeśli jesteś pod jej wpływem
to zaraziłeś się od tej jedynej...