Myśli moje biegną jak szalone<br />
tam gdzie spocząć by już chciały<br />
chociaż ciało moje rozpalone<br />
ogniem pragnienia oniemiałe<br />
-<br />
jak długo w sobie ten ogień trzeba trawić<br />
by przeciwnościom stawić czoła<br />
nie można się w życiu tylko bawić<br />
zew miłości w Tobie woła<br />
-<br />
czego milczysz człecze mały<br />
powstań-spełnij te oczekiwania<br />
pochyl się-bądź wspaniały<br />
usłysz te nawoływania<br />
-<br />
ile jeszcze czasu Ci zostało<br />
by ogień amora Cię nie pochłonął<br />
wyrwij z ognia swoje ciało<br />
abyś całkiem nie zatonął<br />
-<br />
leć na skrzydłach swojej duszy<br />
tam gdzie lecieć Ci potrzeba<br />
niech kamień serca Twego skruszy<br />
pragnąć Tego -jak codziennego chleba<br />
-<br />
gdy to już spełnione będzie<br />
zwać się możesz Panem chwili<br />
krzyczeć-wołać możesz wszędzie<br />
jak słowik co w powietrzu kwili<br />
-<br />
adam s 29/9/6<br />