Płakały<br />
Z ich łez - ostrzy szmaragdowych<br />
Rzeka<br />
Nowinę rozlała<br />
Do siewu gotową<br />
<br />
Cały niż piaskowy<br />
Obrósł w jedno pole<br />
W nieba grań się wlał<br />
I już nie znasz gdzie to liść<br />
A gdzie chłop idący w rolę<br />
<br />
Byłem szumem wiewów<br />
Płakały<br />
Z ich łez - kłów alabastrowych<br />
Deszcz<br />
Zacina strumieniem<br />
Wielki polder tworzy<br />
<br />
I już nie znasz. Białkie chmury<br />
Przecież. Tańcom, śpiewom dzień jednaki<br />
I już nie znasz gdzie depresja<br />
A gdzie wzgórek? Czy to drzewa<br />
Mokną czy stare wiatraki?<br />
<br />
Byłem... A już świt przebrzmiał<br />
W suchych piaskach wydm zziajany<br />
Powiem wprost. Ja byłem pijany<br />
I język mi zdrętwiał