Otwieram tajemnicze wrota<br />
Wiedziony dzikim instynktem<br />
Wdzieram<br />
Fale na skałach<br />
Niby kapitan Silver<br />
<br />
Runęła para a potem żar<br />
Dopadł próchniejące<br />
Deski<br />
Włosy odbiły dłonie<br />
Wyciągnięte we mnie<br />
Wprost z pieca<br />
<br />
Zza rogu wyjrzał mrok stary<br />
Lśni na nim pot<br />
Zmieszany z pyłem<br />
<br />
Gdzieś opodal brzęczą<br />
Noże, tokarki, młoty<br />
Kowadła<br />
Gdzie tu jest port<br />
A gdzie jest huta<br />
Gdzie też zaczyna się kopalnia?<br />
<br />
Dalej chciałbym iść<br />
Widzę pióro gęsie<br />
Leży martwe obok<br />
Czystej kartki<br />
<br />
Pająk trochę chyba zły<br />
Kosz wyplata<br />
W trumnę<br />
<br />
Taki mały strych