liczę słowa biurokracji
formalnie ustanowionej
materialnie zagmatwanej
wielopoziomowej
mającej piętra
strukturalnie naturalnej
lepiącej się sokiem lipy
czesanej w wałkach przepisów
ocalonej jedynie
przez luki jurysdykcji
by każdy podmiot
mógł wciąż na coś liczyć