głęboko tkwiące strzępy minionych wydarzeń<br />
ujrzałem wyraziście, w głowie powstał zamęt.<br />
Podświadomość wyczuła dawnych wcieleń dotyk.<br />
<br />
Nieznaną, obcą postać dostrzegają oczy,<br />
a może to rojenia w hipnotycznym transie?<br />
Niewiele przed nią życia, z każdą chwilą słabnie,<br />
o wybawienie nie śmie przerażona prosić.<br />
<br />
Skąd znam tamtej istoty zagmatwane dzieje?<br />
Odgrzebując z pamięci coraz nowsze ślady<br />
brnę po nieodgadnionych ścieżkach niczym ślepiec.<br />
<br />
Czy uznać wbrew nauce, że mogło się zdarzyć<br />
i w przyszłości powinno to spotkać mnie jeszcze?<br />
Z tajemniczym uśmiechem los rozdaje karty.