kocham ten kraj gdzie zawsze maj
słońca wschody i zachody na nadmorskiej plaży
złoty piach pod stopami stopy parzy
stawiam namiot w lesie niedaleko morze
zrozumieć chcę ciszę wieczornych spacerów
bryza maluje obraz w ramkach świat wikingów
zmęczony wracam piwo chłodne ściskam
z piciem nie przeginam
papieros jeden drugi trzeci
trawa mnie podnieci
do ciebie się skradam
kochanie zapal to ogień to żar
najlepszy dymek w głowie zamęt