Wciąż wypełnia mnie alkohol, który chce mnie zabić,
Myśle sobie już nie pije,a tu gówno z tego,
Czeka mnie smierc powolna, poddaje się temu
Znów nie wytrzymałem
Znów sie najebałem
Znów cholerny strach przesladuje mnie
Już sie nie uwolnie
Skonam tu powolnie
Już nie mam siły
Dłużej bronic się
Ten alkohol, który piję,
Który w końcu mnie zabije,
Opanował moje ciało,
Bo mi wciąż było mało,
Uważajcie co robicie,
Bo sie znów na dno stoczycie,
Oddam cało dusze moją,
Za normalną Polskę zdrową