Proszę do środka !Bez obaw! Śmiało
Tu trzeba tylko nie tracić głowy,
Bo dziś w ofercie mamy niemało!
Znajdziecie tutaj towar, co warty
Ceny najwyższej jest bez wątpienia!
Oto przed wami stoi otwarty
Skład odpowiedzi na wymóg istnienia!
Pozwólcie,że tak jak umiem najlepiej
W role dziś wcielę sie przewodnika ,
i oprowadzę po naszym sklepie
Bo tu tak wiele oczom umyka.
Nic drobnym drukiem nie zapisane
A jednak problem wciąż się powtarza,
ze choć są ceny jasno podane,
to jakoś nikt ich nie zauważa.
Potem zdziwienie jest bezgraniczne
Gdy do zapłaty w końcu dochodzi
Gdy konsekwencja, już niebotycznie
Niespodziewanie ponieść przychodzi
Radze więc dobrze słuchać objaśnień
I przed zakupem zdobyć pojęcie ;
O mądry wybór chodzi tu właśnie
Bo o wymianę niełatwo będzie.
Proszę o cenną postarać się radę,
I nie barać tego, co się potrafi
Tego co dane jest przez przypadek;
Tak byle kura grzebiąc potrafi.
Człowieka stać jest na inne metody ;
Nie dziób , lecz rozum ma w dyspozycji;
Może dla życia nie dla wygody
Zadośćuczynić wyższej ambicji
Proszę do windy szanownych gości,
Miejsca dla wszystkich w niej przewidziano .
Czasu wystarczy nam w zupełnośći,
Każdy odejdzie z opcją wybraną.
Od najniższego piętra zaczniemy .
Zanim ktoż zechce tu zie rozgościć,
Na jedną chwilę z boku staniemy,
Wspólnie przyjrzyjmy sie zawartości.
Standard - to tutaj słowo kluczowe ,
Równość - to tego piętra podstawa,
Bo każdy tyle samo ma w głowie ;
Nikt nie chce tutaj zbytnio odstawać.
Uniwersalność cechą wszystkiego ,
Co owo piętro zaoferuje;
Do stanu rzeczy istniejącego
Oczekiwania się adaptuje
Łatwo dostępność -atut kolejny ,
Który wyróżnia to piętro od innych;
Formy przyjęte praktyk codziennych
Trudzić umysłu tu nie powinny.
Gust wspólny bardzo ułatwia tu życie,
I tarcia znacznie zmniejszyć pozwala,
Aby mechanizm ten należycie ,
Bez niepotrzebnych odchyleń działał.
Dla wątpliwości powodu nie ma ,
Bo opozycja znikła wszelka;
Gdy się pogodnie schemat powiela,
wraz z myślą znika także rozterka .
Osąt powszechny prawdę stanowi,
Z zewnątrz nie dotrze nic , by naruszyć
Święty porządek ,a rozsądkowi
wspólne mniemanie nie da się skruszyć.
Tutaj brak czasu chroni najlepiej
Od samotności , tłumi obawę ;
Można tu łatwo uciec od cierpień,
Bo tu z nich trudno zdać sobie sprawę.
Coś szybko winda opustoszała ,
Poskutkowała moja zachęta ;
Nie trzeba było wiele mych starań ,
Aby przekonać do tego piętra.
Już niemal wszyscy stają u kasy
By nabyć model w jednym rozmiarze ;
On im wystarczy po wszystkie czasy ,
O niczym innym nie snują marzeń .
Jednak , jak widzę nie dla każdego
Na tym poziomie miejsca starczyło ;
Kilku klientów , nie wiem dlaczego,
Z pierwszego piętra z niczym wróciło.
Więc tym co mimo najlepszych chęci ,
Pomimo licznych starań podjętych ,
Nie dali rady w schemat się wkręcić ,
Chętnie ukażę inne oferty .
Wszyscy zmuszeni kryć odrzucenie
Znajdą wspaniałe tu możliwoći
Na drugim piętrze , w dość dobrej cenie;
To poziom wyższej jest zależności!
Oto jest cokół , a na nim postać .
Gdy ktoś się odda jej całkowicie ,
To w zamian będzie mógł od niej dostać
Miejsce dla siebie w fanów elicie.
Tutaj "ja " w "my" się łatwo przemienia .
By od swej mogło zbiec samotności ;
"My " się do woli daje przeceniać
Poza zasięgiem rzeczywistości .
Można tu dumę odczuwać z tego ,
Co swym nie każdy nazywać może;
Dumą zagłuszyć kompleksu swego
świadomość tutaj da się niezgorzej.
Jeżeli serce swe nieznaczące
Oddasz postaci na piedestale,
Ona użyczy pasji gorącej ,
Byś mógł ofiarnie służyć jej chwale.
Jeśli oddania nadasz miłości
Formę, uchronisz ją od zaniku ;
Tu uniżenie znakiem wyższości .
To piętro dumnych jest niewolników.
Tu w wolną wolę niewiara szczera
Odpowiedzialność zrzucić pozwala ;
Los przekazany w ręce Lidera;
Tutaj nie trzeba myśleć , by działać!
Tu poświęcenie dla dobra sprawy
Daje wywyższyć każdą miernotę ;
Tu tylka można okiem łaskawym
Zwać bohaterstwem zwykłą głupotę.
Zamilknąć nie zdążyły me usta ,
Skończyć nie dano mi prezentacji,
Bo, widzę , winda całkiem już pusta,
Nie ma już chyba sensu narracji.
A może jeszcze jechać mam w górę ?
Jest ktoś ciekawy , co pozostało .
Oprócz dwóch pięter poniższych , które
Z tej wysokości różnią się mało ?
Jeżeli jest ktoś kogo ucieczki
Żadna z postaci nie zadowala,
Temu obwieszczam koniec wycieczki .
Windę opuścić moją zezwalam .
Bo jeśli wejść pragniesz na piętro trzecie .
Bez przewodnika czeka cię droga .
Sam się żyć uczyć będziesz w tym świecie.
Śmierć wymagana jest twego boga.
O prawdę boje przyjdzie ci toczyć ,
Ona poznawczych zażąda starań ;
Nie stanie się nią nic , co wykroczy
Poza granicę twojego doznania.
Nic ustalonym być już nie może,
Jeżeli w dogmat porzucisz wiarę ,
A pewnym będzie jedynie to ,że
Nić swym nie możesz nazwać na stałe
Ja tu zostanę . Gdy lęk cię zmoże,
I zechcesz uciec na niższe piętra,
Tutaj mnie znajdziesz , a ja nałożę
Na twoje serce zniewoleń pęta.