nie widzę dróg<br />
oczy nieczynne<br />
<br />
<br />
opowiedz mi o dzikich koniach<br />
które w galopie ziemię rwią<br />
o pełnych uroku łabędziach<br />
co lądując wodę tną<br />
<br />
<br />
pozwól dotykiem<br />
szkicować w mroku<br />
<br />
<br />
rzęsami na ustach<br />
poznam odcienie purpury<br />
a biel zębów połknę smakiem<br />
tak jak odcień twej skóry<br />
kolor włosów zapachem<br />
<br />
<br />
w muzyce twórz obrazy<br />
<br />
<br />
na skrzypcach zagraj drzewa<br />
na fortepianie błękit nieba<br />
brzmieniem harfy rysuj skrzydła<br />
bym dotykiem zaznać mogła<br />
<br />
<br />
w muzyce Bacha pięknej Toccaty<br />
wnętrza kościołów<br />
w pędzie brzmienia Lotu Trzmiela<br />
kolory lata soczystych ogrodów<br />
Chopina łzy w Preludium e-moll<br />
jak deszcze mijających chwil<br />
Marzeniem Schumanna<br />
ukołysz do snu<br />
by Mozart marszem rozbudził świt<br />
Mendelssohnem w Koncercie Skrzypcowym<br />
poprowadź do światła<br />
bym znów mogła widzieć<br />
<br />
<br />
bądź na zawsze blaskiem<br />
jedynym jaki znam<br />