raczej wróbelek kruchy i delikatny
poczuła
zachodzące w niej zmiany przerażona
jakby płynęła po wezbranej rzece w lekkiej jak piórko łódce
utrzymywała się na powierzchni nie mając pewności
czy panuje nad sytuacją
wrzucił ją do wody wbrew wszystkiemu co znała
kazał czekać
nie wiadomo na pomoc czy zatracenie
co wieczór zawijała na głowie turban
pomagał jej nie słyszeć głosu
co wdzierał się w nią bez przerwy
mówiła
skoro Erykah może to i ja Badu
włączała Youtubę na słuchawkach syna
i czekała
i wyglądała pięknie