<br />
O Orestesie Elektra wie, ze jest jej bratem, <br />
jednak gdy zasłonięty stanął przed nią, <br />
Elektra nie wie tego, co wie.<br />
-Eubulides z Miletu<br />
<br />
1. Sufit<br />
<br />
Na suficie jak co dzień kolejne pęknięcie<br />
Pomaga mi w liczeniu dni, które minęły,<br />
I tych które jeszcze zostały przede mną,<br />
Nim okryję się warstwą łaskawego tynku.<br />
Słoń piętro wyżej coraz szybciej tańczy.<br />
<br />
/pijany pająk przędzie pajęczynę pęknięć<br />
vanitas vanitatum./<br />
<br />
Trzydzieści krótkich minut na wyjście z fazy REM<br />
To pierwszy i ostatni luksus tego dnia;<br />
Tresura gałek ocznych nie daje efektów,<br />
Karcę je bezwzględnym rozwieraniem powiek.<br />
<br />
mówią że niezdrowo jest rozmawiać przez telefon<br />
pod prysznicem. chyba też już o tym wiesz.<br />
mimo to rozmawiamy. nie bój się woda jest ciepła<br />
nikt nas nie usłyszy.<br />
<br />
/Zupełnie nie mogę się pozbierać. Nie mogę./<br />
Dobrze, a u ciebie?<br />
/Pomóż mi, proszę. Potrzebuję pomocy./<br />
Nie wiem, chyba tak, tak myślę. Zapytam.<br />
/Mam już dosyć mówienia do siebie./<br />
U niego też w porządku, przekażę.<br />
/Nie rozłączaj się teraz, mów coś, bo zwariuję./<br />
Po staremu, dużo pracy.<br />
/Boję się swojego ciała, kiedy śpi./<br />
Wyjdźmy gdzieś na kawę - dziś o siedemnastej?<br />
Znajdę pół godziny, ani chwili dłużej.<br />
Do zobaczenia.<br />
/Nie rozłączaj się teraz./ Do zobaczenia.<br />
<br />
Na chwilę jeszcze klękam przed lusterkiem.<br />
Mam takie kruche żebra, takie cienkie kości.<br />
Po cienkiej nitce rdzenia aż do kłębka nerwów,<br />
Kłębka mózgu. Aż cały czuję się gordyjski.<br />
<br />
Do zobaczenia. Krew pod wycieraczką.<br />
<br />
/Umawiam się na wódkę co dzień z inną dziewczyną./ <br />