obsypany płatkami kwiatów na zielonej trawie
leżę w parku
ile tu ptaków
mogę już odejść jeszcze jeden wiersz
jeszcze kilka słów
łyk wody w ostatnią podróż
ciebie nie ma ale jest nadzieja na lepsze życie
spotkam cię wśród wierszy będę pierwszy
widzę światło biegnę myślami
twoje włosy między palcami
wyobrażam sobie ciebie koło mnie
żegnaj przywitam cię po drugiej stronie
teraz śpij spokojnie