nie zapomnij gór
w ogródku zasiać
Buk po Buku
Bóg po Bogu
do niebios w niebiosach wymuruj
I belloniki rozwiej dmuchawca
I wiatr przez uchylone
jak mrugnięcie szybki
wiosenną won niesie dziurawca
A dach bezchmurny
choć baniaste tam już ponoć nie modne
zbuduj mi sklepiony
Pod takim dachem na raz
-Ha! raz rymowanie
prośbą - modlitwą się staje
I gdy wyglądam z niedaleka
-dom tam gotowy już czeka