Spokój...jak spokój...<br />
Samotność wciąż wokół <br />
A ja modlę się w mroku... <br />
Lecz cicho!<br />
Już słyszę ten głos<br />
Już słyszę te kroki <br />
Rozległe jak las...<br />
Jak morze szerokie...<br />
Ratuj mnie Boże! <br />
Ratuj Aniele!<br />
Gdzie jest ta cisza<br />
Co była tak wiele<br />
razy w mych uszach,<br />
W mych uszach i sercu...<br />
Ten sen...tak koszmarny...<br />
Stoje na kobiercu...<br />
Znów róże czerwone i wieńce<br />
Znów suknia złota i welon<br />
I druchny w sukienkach<br />
Wśród ciemnej burzy się bielą...<br />
Znów sen bezlitosny<br />
Znów sztorm i znów wiatr<br />
Nie chcę Cię widzieć<br />
A niech Ciebie szlak!<br />
Znowu zostaję sama<br />
Jak księżyc na niebie po nocy<br />
Znów czekam na ślubnym kobiercu<br />
I wołam wciąż...wolam pomocy...<br />
Jak morze bez wody <br />
Jak pustynia bez piasku<br />
Tak ja jestem bez Ciebie<br />
Jak Anioł bez blasku<br />
Jak zwierzę spłoszone<br />
Jak kwiat bez płatków<br />
Tak Ty bądź beze mnie <br />
Jak port jest bez statków...<br />
Znów ślubny kobierec<br />
Znów męka duchowa<br />
Jak kamień w wodę<br />
Ja- w ból jestem rzucona...<br />
I pragnę znów...ciszy...<br />
I pragnę...nie czuć już złości...<br />
Samotności...bez której nie żyję...<br />
Bez której umieram na łożu miłości...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />