pzestraszone szaroscia ta.<br />
Trzymaja sie za dlonie,mocno tak.<br />
Nie puszcza ich,
nigdy.<br />
Bo tylko tak czuja sie bezpiecznie.<br />
Wierza,ze wkoncu odnajda droge,<br />
ktora powiedzie ich na szlak-<br />
gdzie laki
pelne kwiatow i<br />
zapach traw<br />
wilgoc porannej rosy.<br />
I beda zyc w szczesciu<br />
juz tam.<br />
Bez mgiel,<br />
lecz z droga jasna tak.<br />
Trzymajac sie za dlonie,nie ze strachu juz.<br /><br />
Z milosci,
ktora w nich trwa.