prawdziwy poeta
pisze wiersz
po śniadaniu
płatki zalane mlekiem
dwa jajka na miękko
zerknięcie w lusterko
e-literat
z rozczochraną nocą
na kolanach
pisze
ale do lustra
spojrzeć się boi
wychodząc do redakcji
zabiera tarczę
żeby go było
na czym
przynieść