Który nakazałeś kochać i wierzyć
podawać dłoń w smutku
i widzieć w ciemności światło
Ty
Który wierzysz w miłość
i wiesz co jest dobrem i złem
odnajdź na nowo moje ścieżki
Ty
Który znasz tajniki życia
i wiesz czemu księżyc świeci jaśniej
utul moją bezsenność i smutek
pozwól
muzyce płynąć
ptakom śpiewać
duszy płonąć
złu ginąć
dobru uśmiechać
dniom świecić
księżycowi kochać
jak kiedyś
odnaleźć drogę istnienia
Ty
Który znasz odpowiedzi
zanim się zamarzy
otrzyj łzy w dłoniach
Ty
Który znasz niezmierzoną granicę
pozwól raz jeszcze zaistnieć
odbierając niedomówienia
pozwól
miłości miłować
tęsknocie płonąć
złu zginąć
sercu odpocząć
ciszy krzyczeć
ptakom śpiewać
duszy pisać
ustom szeptać
sile walczyć
życiu przezwyciężać
podaj mi dłoń
dodaj tchu przy brzegu
odrodź siły
na nowe istnienie serca
spójrz w moją stronę
i
walcz
tak jak tego nauczyłeś