I żegluga za horyzont.<br />
Trójkąt Bermudzki, ja w centrum<br />
Oślepłam.<br />
Latem świeci słońce<br />
Złote promienie dotykają lica<br />
Lecz ich nie widzę.<br />
Istnieje tylko perspektywa.<br />
Szansa na ujrzenie blasku <br />
Zgasła.<br />
Lecz ja wciąż czuję ciepło.<br />
Idąc tą samą drogą<br />
Nie mam nadziei na lepsze jutro.<br />
Utonęła<br />
W mych muślach burzliwych<br />
Które walczą<br />
Jedna z drugą o wyższość.<br />
Puszka Pandory<br />
W niej hucząca cisza <br />
I nic.<br />
Syzyfowe prace<br />
Dziś i jutro.<br />
Domino które się zawala<br />
Między nim kamień filozoficzny<br />
Diament<br />
Berło<br />
Król ślepców <br />
I ślepiec zarazem.<br />
Prometeusz<br />
Syzyf<br />
W innym czasie głuche dziecko<br />
Które swój grosz pod nogi rzuci.<br />
W moim życiu <br />
Ślepiec bezdomny<br />
Który uwierzy w szczęście<br />
Chowając monetę.