Uśmiechem witasz
nowy dzień...
Wyruszasz kolejny raz
w drogę
na poszukiwanie szczęścia,
nie wiedząc,że
jesteś tak blisko...
Już prawie trzymasz w garści,
a ono wciąż ucieka
i stojąc jak słup soli
nie robisz nic,
by zatrzymac je na dłużej....
Rozglądasz się wokół,
lecz nic nie przebije
tego szczęścia,
którego pragniesz.....
A ono wciąż ucieka,
ty myślisz,że
nie masz szans,
że to tylko gra....
Pośpiesz się,złap,
przykuj je do siebie,
nie lękaj się,
nie pozwól,by ktoś inny
odebrał Ci je....
To szczęście nie ma już siły,
ani woli,by walczyc z Tobą,
ani ranic...
To szczęście
nie chce nawet zabic,
ale życ i trwac
jak skała
w Twych ramionach....