….a kiedy tęsknię kołyszę twój oddech. Dotykam drżenia tak wymownego. Skrytego w skórze.
….a kiedy tęsknię widzę gwiazdy odbijające się w tobie. Sprawdzam delikatnie każdy skrawek nieba ukrytego pod tym pięknem. Rozleniwionym marzeniem.
…. a kiedy tęsknię moje zmysły grają pieśń na strunach czekania. Przeszywający dreszcz wspomnień i pragnienia. Natężone sekundami czekania z dnia na dzień palą swym żarem.
….a kiedy tęsknię, cały wszechświat kłania się tym tęsknotom w duszy zamkniętym. Jest tylko szept słów. Milczenie. Marzenie.
Jest……
(Kiedyś)