Płatek śniegu,<br />
Co kiedyś zdejmowałeś mi z lica,<br />
Księżyc w pełni, niebo pełne gwaizd, oszronione drzewa,<br />
I mróz, co ręce rozciera.<br />
Sklejone wargi &#8211; w mroźnym pocałunku<br />
Ciepło twych ramion bez słowa smutku.<br />
I teraz to wszystko, co widzę,<br />
Jak sen, co śnił się nieraz.<br />
Ale czy miłość może się przyśnić,<br />
I twoja ciepła osoba?<br />
Myślę, że byłeś<br />
Może na chwilę &#8211; <br />
Dwie zimy z śniegiem do kolan.<br />
<br />