Dokąd zmierzamy?
Na co czekamy?
Bierzemy i bierzemy
I dalej mamy mało...
Ciągle mało...
Tak jakby nam miał
Ktoś coś zaraz zabrać
Chwytamy łapczywie...wszystko, dużo i ciągle
coraz więcej, częściej..
I dalej jakby mało...
Coś ciągle zbieramy...
Coś odkładamy...oszczędzamy...
jak byśmy mieli NIEBO sobie kupić...
Ciągle do przodu...patrząc tylko przed siebie
Bo czasu nie ma...
Idziemy, jedziemy, biegniemy
nigdy powoli...
Bo czasu nie ma...
I tak ciągle to samo...
A życie sobie leci
I zleci momentalnie...
I nawet nie będzie możliwości się potem cofnąć, wrócić,popatrzeć za siebie
Zabraknie nam czasu
By wszystko naprawić
Tyle straconych chwil odzyskać...
Dlatego musimy zwolnić
Na tej NASZEJ DRODZE
porozglądać się dokoła
Wyciągnąć dłoń
I uchwycić to upragnione NIEBO
Ono jest obok nas
Wystarczy tylko chcieć
Je dostrzec.................................
............ŻYJMY TAK................
.JAKBY JUTRA MIAŁO NIE BYĆ...