nie zdając sobie sprawy,
zamiast zrozumienia,
stale dążymy do walki
i nie dajemy szczęściu
żadnej z szans
Choc razem jesteśmy,
to często doprowadzamy
do rozpadu tego,
co niegdyś zbudowaliśmy
Unikamy siebie jak ognia,
a przecież każdy potrzebuje
czasem chwili samotności,
by do ładu ze sobą dojśc....
Nie chcemy dzielic się
problemami,
nie chcemy by ktoś przezywał
niechciane doznania
żalu i rozpaczy...
Nie zmieniajmy nikogo,
nie krytykujmy też,
bo człowiek z natury jest dobry,
choc czasem otacza go zło...
Bądźmy całym światem
dla drugiego,
nie ograniczając jego wolności,
bo wolnośc od Boga jest dana...
moje przemyślenia inspirowane następującymi ksiązkami:
-"Mężczyźni są z Marsa,kobiety z Wenus"
-"Zanim powiesz kocham"
-"O miłości Boga i bliźniego" z 1900r.