wyślesz list może zadzwonisz
mineło tyle dni
wcale już nie przychodzisz
przecież miało być całkiem inaczej
tyle miejsc nie odkrytych zostało
tak wiele słów nie wypowiedzianych
pocałunków ciągle za mało
a serce jak wyrwać z niego tę miłość
dokąd biec gdy myśli wracają
ujarzmić tęsknotę która boli
czy to jeszcze maju za mało
rozpostarłeś zielone ramiona
to co miało być się stało
rzucasz mi teraz pod kolana
kwiaty i łzę uronioną