pozostawiona sama sobie,
bez żadnych szans...
Wszystko co mam
to uczucia,których
nie zatopi nawet
największa powódź,
ani pożar nie strawi...
Zostałam bezdomna
ze wszystkimi ranami
na ciele i duszy
i nawet nie liczę,
że ktoś moim losem się
wzruszy...
Wędrować będę
aż za horyzont
albo nie-
przejdę przez lustro
do innego,może nawet
lepszego świata...
Zabiorę ze sobą
wszystkie tęsknoty,
marzenia,pragnienia
i jedna fotografię,
by choć na chwilę
powracać do Ciebie
w myślach i snach...
Bezdomna jestem
zniszczona przez tych,
których miłowałam,
wierzyłam,ufałam...
Zdradzona przez bliskich,
przyjaciół i wrogów,
a to całe cierpienie
było nagrodą
za miłość,poświęcanie,
wierność i uczciwość...