że życie materialne
cudem jest
głoszą media,głoszą,
że lepiej jest mieć niż być,
a miłość i inne uczucia
to przeżytek i strata czasu...
Powiedz,czytelniku sam,
jaką wartość dla Ciebie
miłość ma?
Czy chcesz za wszelką cenę
cały świat mieć u stóp,
czy może raczej żyć
dla umiłowanej istoty,
którą jak powietrzem oddychasz?
Cóż dla Ciebie jest ważne:
materializm czy duchowość?
moje wartości już dawno
zostały pogrzebane i zakopane,
chciwością wpajaną od dziecka,
ale wyzwoliłam się z tego
i niczego nie żałuję,
nie oczekuję...
Nawet tego,
że kiedyś szczęście moje
znowu zobaczę,
chociaż żyje dla niego
i robię wszystko tylko z miłości...
Uśmiechnę się,
wiedząc,że gdzieś żyje,
jest wolny-
cieszyć się będę
jego radością,wolnością,
miłością-jakakolwiek
by ona nie była...
Zawsze będzie mieszkał
w moim cichym sercu...