Kołysałaś do snu
Prowadziłaś za rękę
Przez ścieżki nieznajome
Ty, która kochałaś niepojęcie
Umiałaś zagoić rany
Próbowałaś zrozumieć
Pomagałaś niewidzialną nicią
Ty, która patrzysz w oczy
Dotknij dławiącego strachu
Zasmakuj paraliżującego bólu
Spójrz w cierpienie duszy
Ty, która rozumiesz
Nie gań mojego życia
Przemilcz nieudane próby
Udźwignij moje łzy
Pomóż nie widzieć
Aby dusza nie wyła
Dotknij mocno serca
Żeby nie musiało czuć
Widzisz jak umieram od środka?