choćby tylko w snach...
Zostań moim przyjacielem,
którego tak bardzo
teraz potrzebuję...
Zabij w sobie złość,
którą w sercu masz,
bo mam już tego dość
i pozwól jakieś szczęście
na wieki dać
tylko Tobie...
Zostań moim przyjacielem,
w którym znajdę oparcie,
gdy gorzkie z oczu
będą płynąć łzy...
Pozwól mi się z Tobą
cieszyć każdym
nowym dniem,
bo tak bardzo lubię Cię....
Kiedy zechcesz-
pomilczymy,pośpiewamy,
potańczymy,
a wieczorem pomarzymy...
Powiedz proszę
choćby jedno słowo,
czy mam być tam,
czy zostać tu,
czy rozśmieszać
do utraty tchu?
Zostań moim przyjacielem,
tęczą na jasnym niebie,
barwnym dywanem,
utkanym z łąk i pól...
Bądź mi,mon ami tym,
czego na jawie mieć
nie mogę,
nawet,jeśli to tylko sen...
Dziękuję i przepraszam Cię....