gdy niepewna przyszłość?
Zamiast szczęścia-
śmierć zewsząd
w okna świata zagląda...
Razem z nią głód,
cierpienie i wojna
okrutnie jej wtórują
i pośród ludzi
dobrze się czują...
Jaki sens ma miłość,
jeśli nie ma szans spełnienia,
gdy niepewność jutra
gasi wszelkie pragnienia?
Jaki sens ma walka,
skoro sami dążymy
do nieuchronnej zagłady...
Każdy dzień może być
ostatnim,ale mocno wierzę,
że póki promyk nadziei
jeszcze się tli
można zatrzymać proces
zniszczenia,
walcząc do ostatnich dni...
Pokonamy wszystko
siłą czystych serc,
wzbijemy się ponad
najwyższy mur
i dotkniemy
szczero złotych chmur...