co serca zniewoliło
i fontannę uczuć szczerych
do Ciebie z głębi
od razu wyzwoliło...
Jedno pragnienie,
by teraz uwolnić,
choćby tylko Twoje,
lecz muszę oba,
bo nie wiem już,
które moje...
Przez lat dwanaście
zawsze pragnęłam,
by najszczerszą prawdę
wyznać,patrząc
w Twoje nieziemskie oczy...
Jedna prawdziwa miłość,
która warta największego
poświęcenia
i nieustannie dąży
do spełnienia...
Jedna jest droga,
wiodąca do nieba,
oprócz tego-
nic nam nie potrzeba...
Jedno Słońce,
które coraz jaśniej lśni
i jest też jeden ktoś,
kogo serce z rozpaczy,
tęsknoty jęczy,drży
i cichutko łka,
a wiesz,że tym kimś
jestem właśnie ja?
..........................