samotne,cierpiące,
skrwawione serce moje
na dnie wszechoceanu,
by wszelkie uczucia
bryłą lodu się stały...
Może jakaś nimfa
zmieni rozszarpane ciało
w najcięższy głaz,
tak,aby nikt nie mógł
go na powierzchnię wydobyć....
Powoli zamknę wcześniej
moje zapłakane oczy,
które niegdyś pokochałeś,
choć czułeś miłość-
nic wspólnego ze mną
mieć nie chciałeś...
Teraz możesz sobie ulżyć,
zostając bez żadnych szans,
by ujrzeć jeszcze raz
te szczerze kochające
tylko Ciebie oczy...