lecz ja neumie
każą się cieszyć
z mijanych dni
ja nie wiem czy jeszcze znajdę życia sens....
nie karzcie mi już nic
zabierzcie ból
przytulcie w bezsenne noce
szeptem ukoicie lek
ze jeszcze jeszcze zostało wiele ci lat......
lecz ja stoję już przy schodach
na gorze jest mój anioł stróż
dłoń na marmurowej poręczy...
proszę Boże jeszcze nie gaś mojego płomienia,
przyjdę... z każdym dniem,
będę coraz bliżej twoich
bram.....
Eliz