zapisany w księgach,
wymyślony całkiem udanie,
zaśmiewa się spijając wino.
Staruszek plan
niesłychanie płodny,
bynajmniej w poczynaniach,
rozmnaża się w głowach ludzi.
Bo każdy wyznacza cele
i jak więzień cele te dostaje.
Uwikłany w zamorskie opowieści
zdobywa niewiele, mimo iż
płonny niebywale.
I choć szanse są marne
a nadzieja jak bryza,
ktoś się przedostaje.
Odsiany od pasma niepowodzeń
wytrwały podróżnik.
Warto więc próbować.