PRZYSZEDŁ MÓWIĄC - ...WPADŁEM TAK , CHCIAŁEM
ZOBACZYĆ CO ROBISZ....-
SIEDZIELIŚMY TAK SOBIE,JAK PRZYJACIELE
ON NIC NIE MÓWIŁ
JA O NIC NIE PYTAŁEM
TYLKO CZASAMI - W TEJ NASZEJ CISZY...
ŁZY Z JEGO OCZU KAPAŁY.
BYŁA JUŻ NOC KIEDY WSTAWAŁ Z KRZESŁA
PRZY DRZWIACH JESZCZE ODWRÓCIŁ SIĘ MÓWIĄC
PAMIĘTAJ --- KIEDYŚ ZABRAKNIE CI SIŁ NA POWROTY
ZOSTAŁEM SAM,BEZ MOJEGO PRZYJACIELA
TYLKO CZASEM,WŚRÓD CISZY
ŁZY Z MOICH OCZU KAPAŁY