czy moge wtulić się
w ramiona Twoje,
by ukoic żal i odrzucić strach?
Zostałeś mi tylko Ty
i gorzkie z oczu łzy,
a oprócz tego niezbyt
piękne sny....
Przywróć mi proszę
wolę,by żyć,
dodaj otuchy i odwagi,
bym mogła dojść tam,
dokąd zmierzam...
Jak długo jeszcze bedę musiała
znosić te trudne i ciężkie,
bolesne przypadki
w moim nędznym
życiu,
przepełnionym goryczą,
a jednoczęsnie silną
wolążycia i czynienia
dobra bezinteresownie
i stac się przyczyną
niewyobrażalnego i prawdziwego
szczęścia całej społeczności
Pomóż mi błagam,
kochany aniele,
będę Ci nucić
najpiekniejsze melodie,
jako dar wdzięczności,miłości
i wierności wobec Ciebie
Zanieś te słowa
wysoko do nieba,
niech je usłyszą
ptaki i drzewa,
być może nawet
sam Pan Bóg się wzruszy
i z żalu ziemię i niebo
poruszy...
Wielkie Ci dzięki
sklada dusza moja,
wielbiąc i Ciebie,
świętych i Boga
w Trójcy przenajświętszej....