znowu zwracam się
do Ciebie
kryjąc sie przed światem
pod Twoimi skrzydłami
jest mi tak jak w niebie
tak bym chciała,
aby łzy smutku
zamienić na łzy
radości,
aby pokój w duszy
znowu zagościł
otul mnie
miękkością obłoków,
aby z wiatrem odszedł
nieproszony strach,
a miłość najwierniejsza
mogła znów zawitać
i jak kwiat nadziei
ślicznie mógł zakwitnąć...