Siedzimy razem
na jednym koniu,
który okazuje się być
pięknym pegazem...
Patrząc w moje
oczy nieśmiało
uśmiechamy się
do siebie wzajemnie...
Wyruszamy w podróż
po życiu pełnym burz,
lecz to nie zmienia nas,
gdyż siła uczuć jest
zbyt silna,
a otacza nas
nieziemska woń róż...
Wznosimy się do nieba
naszego własnego,
nie pytamy nawet,
co,kiedy,dlaczego,
ponieważ wystarczy
spojrzeć w oczy-
one nigdy nie kłamią...
Serca nasze bić
tak jak zawsze
będą dla siebie,
a w gronie najbliższych,
przyjaciół,a najbardziej
tak sami ze sobą
będziemy cieszyć
się wspólnym,
cudownym niebem...