szybko wchłaniane przez czarną tkaninę
aż do koloratki zapłonęło piekło
paliło zły dotyk palców
zmieniało linie papilarne w węgiel
czysty jak przed narodzeniem
cichy jęk konania
starsze panie mówiły modlitewnie
ojcze dlaczego mnie nie wziąłeś
inni powiedzieli ma za swoje
na złodzieju czapka gore
większość wzruszyła ramionami
dobrze znali zapach pieczystego
dalej robili swoje
w tym kościele nadal udają celibat
tylko dla mamony
może minie kolejny tysiąc lat
jednak trzeba będzie używać coraz mocniejszych perfum