jakiś nudny zakątek
na bezdrożach życia,
bez wskazówek,
drogowskazów,
obfity w uczucia
i pełen dobrych myśli,
niezwykłych życia
prawdziwego obrazów...
to taki cichy zakątek
do którego zawsze chętnie
się wraca z myślą
o tych którzy czynili
dobro nam i sobie samym
wtedy zawsze jest łatwiej,
uśmiech częściej
gości na twarzy,
a człowiek zaczyna
coraz bardziej wierzyć
w siebie,wiedząc
jaką wartością może
się poszczycić,nie mając
powodu,by się tego wstydzić...