w ciemnościach <br />
głośno i coraz głośniej <br />
aż zagłuszyłem istnienie Boga<br />
<br />
w głowie układały się litery<br />
i już wiedziałem że gdy to się skończy<br />
powtórzymy to na kartce papieru <br />
<br />
dziwny przypadek sprawił<br />
że kartka szeleści jak twój oddech<br />
długopis szemra<br />
jak twoje paznokcie na mych plecach<br />
<br />
to wszystko takie podobne<br />
to tak podobne do siebie <br />
i tak samo puste <br />