usiadła maleńka istotka,
obmywa ją morska fala,
a wietrzyk delikatnie
muska jej twarz,
a ona marzy,marzy,
tęskni,śpi,
a kiedy śpi czujnie
o swym wybranku śni
kiedy jej oczy
pod zamkniętymi
powiekami widzą
jego postać,
to wtedy jej maleńkie
serduszko jasno
błyszczy i lśni,
a ona jak płatek
róży pod wpływem
ciężaru kropli deszczu
cichutko drży
z zimna i rzęsiście
roni raz po raz
gorzkie łzy,
które choć gorzkie,
to słodki mają smak
dzięki wspomnieniom
i marzeniom w swoich
pięknych snach...