ze wszystkich snów,
pełny ciepła
i słodkich słów,
w Twoich ramionach
ukryta cała ja,
a z nami śpiewa
szeptem głośno wiatr,
pocałunków namiętnych
górski chłodny,
lecz orzeźwiający potok
w półmroku,
pod zamkniętymi
powiekami cichutko
siedzi jedna mała łza,
że tak późno,
a jakże niebiańsko
obojgu nam
widzisz?to tylko sen,
powiedz proszę,
czy kiedyś spełni się?
czy nadejdzie taki dzień,
kiedy wszelkie smutki
odejdą w najciemniejszy
i najchłodniejszy cień?
czy sen taki
zawsze pozostanie snem?