ciagle się skrzy,
tylko dla Ciebie
otwiera na ościerz
swoje drzwi,
na niebie gwiazda
coraz jaśniej lśni,
a samotnie ciało
cichutko kwili i drży
czy czujesz to samo,
ten ból i strach?
czy widzisz,
jak z oczu kapie
niejedna łza,
choć usta nieśmiało
uśmiechają się,
to ono cierpi
właśnie z miłości
i tęsknoty,która
ją zabija i osłabia,
to tylko miłość-
nic więcej,
a wiara z nadzieją
tańczą wokół niej
i szyderczo
śmieją się w twarz,
a ona kwitnie
z każdym dniem
jakby białej,
a może czerwonej
róży kwiat
i wyrusza taka sama
w nieznany jej
dotąd świat...