nie powiem osobie wszystkiego
bo zdradził bym przysięgnę indiańską
opowiem o tym co jest zewnętrzną powłoką
czyli o skorupce twardej jak jajko na twardo
nie rusza mnie nie stuka serce wyraźniej
mego ducha sumienie ma się dobrze
dziękuję że pytasz odpowiem tak jak potrafię
jestem wojownikiem o sercu gołębia dzikiego
gdy tak się nasłuchasz droga pani
gdy ci wszystko opowiem
czy łzy do oczu cisną się same
czy wzruszy cię historia paranormalna
ja jestem wciąż ten sam chłopiec
świat widzę od strony tego co może nastąpić
wojna w mym duchu jest straszna
może wyolbrzymiam nasiąkam jak gąbka
wszystko to sny i bajanie w jesienne dni
to depresja prosi mnie o śniadanie
o ósmej nad ranem
do zobaczenia w listopadzie