Gdy ten świat stara się jak może
Bym pozostał niewzruszony
Wystarczy jedna twoja pieszczota
I wpadam w błogi stan
Kiedy myślisz że próbowałaś już każdej drogi
Każdej alejki
Rozejrzyj się jeszcze raz
Na to co wydawało się stare
A znajdziesz w tym coś nowego
Zawstydza mnie światło
Zawsze kochałem noc
A teraz ty oferujesz mi wieczną ciemność
Muszę uwierzyć że grzech
Może uczynić człowieka lepszym
To nastrój w którym jestem
Pozostawił nas tam gdzie zaczynaliśmy