letni wiatr pieścił włosy
na szyi miała korale z jarzębiny
skąpani w radości tańczyliśmy do zachodu słońca
błysk w oku zdradzał miłości smak
pulsowały skronie
chłodził nas powiew nadziei na lepsze dni
pod stopami zielona trawa rosła w spokoju
pieśń cykad echem odbija się jak kaczuszki puszczane
na jeziorze