przepełnione cierpieniem,
zamiast wiankiem
z kwiatów,
uwieńczone okalającym
cierniem...
Okruchy miłości
sprzed lat
rozdziobane przez ptaki,
z których prawie
nic nie zostało...
Prócz wspomnień
i tęsknot za kochankiem
z młodzieńczych lat
i pragnień,by wreszcie
ręka w rękę
poznawać zdobywając
ten piękny świat...
Okruchy miłości,
którymi być może
nasycimy się kiedyś
ty i ja,razem sięgając nieba
jasnego od blasku gwiazd...