już obumarłych dawno w Tobie
nie czujesz blizn z żałobnych dat
odleciał żal w daleki ogień
pasujesz bo wiesz ileś wart
kryjesz diamenty w własnej głowie
starasz oddychać niby ptak
samotnie błądząc w końcach powiek
i nawet długi mroczny stan
czuje ten ostatni moment
kojącą melodię, w której ucho tonie
spokój w nowej życia dobie.
[tekst dedykowany tym najlepszym chwilą, które ominąłem]