jest jakieś inne-
takie samo,
a jednak inne,
piękniejsze,jaśniejsze,
cieplejsze niż nie tak dawno
jakby więcej życia
dookoła się panoszyło,
wszędzie ptaszęta,
zwierzęta-stworzenia
Pańskie...
o północy wyjdę
może na dwór,
by policzyć gwiazdy,
przysyłając jednocześnie
niemy list do miłości
swojego życia...